..................................................................

..................................................................

wtorek, 29 lipca 2014

Przeprowadzeni w nowe życie

Spało się głęboko i przyjemnie,błogo mi było w towarzystwie Córek i Onego w ciepłym łożku,jednak pokusa przywitania tego dnia inaczej była silniejsza.To pierwszy poranek w naszym domu.Wyłuszczyłam się cichutko i delikatnie z objęć maleństwa i poszłam powitać moją nową rzeczywistość.Pierwszy raz w życiu rosa na trawie mi nie przeszkadzała,to zimno którym osłaniała moje gołe stopy było wręcz przyjemne.Słońce wychodzące zza lasu na pomarańczowo rozgrzało moją twarz,odgłos krów u sąsiada jakby mówiący dzień dobry a świergot ptaków zwiastował przyjemny dzień.Usiadłam na hustawce poddając się rozkoszy jaką mi fundowała delikatnie kołysząc,słońce rozpieszczało ciało swym już ciepłym grzaniem jak na tę porę..Musiało być około szóstej…Łzy sączące się po policzkach były takie mieszane…Te pierwsze z wdzięcznośći za to wszystko co aktualnie mnie otacza,póżniej z żalu,że tyle trzeba było przejść aby znaleźc się w tym miejscu,kolejne ze strachu o naszą przyszłość..Uciełam sobie króciutką pogawędkę z Bogiem,prosząc go o łaski i zdrowie dla nas wszystkich.Przyjemnie było aż nad wyraz,szczególnie,że i kot dołączył,ale za drzwiami domu czekało to co najważniejsze.Moja rodzina.Wslizgnęłam się powrotem do łozka i już nie umiałam zapanowac nad łzami.Ze szczęścia.

Ps.Apdatuje:
Pierwszy raz w życiu nie wiem co to znaczy nie mieć czasu...W sumie fajne doświadczenie ;)

5 komentarzy:

  1. Moja Droga!!
    Wzruszylam sie...cudownych porankow z RODZINA w WASZYM DOMU zycze Ci z calego serca!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie! Nie ma jak byc "na swoim"! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. milusio :) fajnie, że tak u Ciebie teraz pozytywnie i optymistycznie tak właśnie być powinno !!! :)

    I szablon bajka jestem mega zadowolona ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Się wzięłam i rozryczałam. Znalazłaś swój kawałek na ziemi. Ja za swoim jeszcze gonię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana a jak kolejne poranki? :)

    OdpowiedzUsuń