Za szybko reaguje na płacz dziecka swego, korci teściowa.
Za czesto karmie, strofuje mnie mąż.
Za dużo czasu poświęcam córce,wytyka mi szwagierka.
Za czesto zmieniam pieluszkę,słysze od niemal wszystkich...
Więc grzecznie przepraszam szanownych obserwatorów za to,że za bardzo kocham swoje dziecko :-)
teściowa korci ??? :))))
OdpowiedzUsuńNoszzzz, Simera, ale z Ciebie okropna matka!!!! Jak mozesz az tak kochac swoje dziecko, no jak??? ;))))
OdpowiedzUsuńNo wiesz? jak tak możesz! rozpuścisz je już na starcie ;) powinnaś je przebierać raz w tygodniu, myć raz w miesiącu, wszak od brudu jeszcze nikt nie umarł :D Kochana, Ty jesteś matką, reszta niech zazdrości, że takie chwile już za nimi ;)
OdpowiedzUsuńNie słuchaj rób swoje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hehe jak ja kocham takie "dobre rady" i wymądrzanie się :P
OdpowiedzUsuń