Ale to już było...
To chyba
jest tak,że aby odciąć się od swojej
rzeczywistości i choć na chwile zapomnieć ucieka się na wyższy level grozy.Wiec
katuje się thrillerami psychologicznymi kryminałami i tym podobnymi i tylko dzięki
temu jakoś idę do przodu.No i Potomna..tak,to mój olej napędowy.Tankuje na full
i wystarcza na dwa, trzy dni naprawdę szybkiej jazdy. Potem, slabne, ale nic dziwnego
sprzęt nie serwisowany, stare nie naoliwione cześci.Niewymienne.
Bo
niektórych podzespołów nie da się tak po prostu zastąpić innymi.Są też takie zużywalne.Moje były nadwyraz wytrzymałe,ale i temu przyszedł kres.Sporo zardzewiało od cieknących łez..nieszczelny egzemplarz jestem.Dużo pustki się narobiło...kropla po kropli,strumień a nawet morze łez wydrązyły swoje.I tyle tej pustki.. Czym zapełnić lukę powstałą w wyniku braku miłosci? Bliskości? Czy chociażby
szacunku? Jest jakiś substytut?
A trybiki w
głowie tez mam już wyrobione.Na szczęscie jeszcze parę miesięcy temu
funkcjonowałam jako tako,na tyle aby w miare obiektywnie oszacować swój stan i
ocenić,że dłuzej tak nie pociągnę.Zapisałam
się na psychoterapię,która poprzedzona jest spotkaniem z psychiatrą.Do wizyty jeszcze miesiąc,mam nadzieję,że dotrwam i będę miała odwagę pójśc.Jak na razie nie mogę się doczekać.To jest moja druga deska ratunku.Pięrwszą zakopałam głęboko w myślach i dzięki temu jest ta ta druga.Inaczej,nie byłoby komu tego pisać.
Ale to już było,tak jak w nagłówku powyżej i jak tu wierzyć słowom piosnki "Nic dwa razy sie nie zdarza.." A no zdarza,choć mówili,żeby drugi raz nie wchodzić do tej samej rzeki..
no to czekam na ciąg dalszy ... poszłaś ? jakie wrażenia ?
OdpowiedzUsuńTak,byłam.Potem u psychologa a teraz mam psychoterapię
OdpowiedzUsuńooo no to super, że dotarłaś. I jakie wrażenia ? pomaga ? nigdy nie byłam zawsze się zastanawiam czy serio to jakoś pomaga
UsuńMnie bardzo :) To długi proces,szczególnie dla takich skomplikowańców jak ja,ale już widze efekty.
Usuńno to cieszy bardzo. Jak pomaga to dobrze. To może coś napisz więcej bo od stycznia to chyba masz o czym :P
Usuń