Gdyby mysli umiały pisać i nie dopuściłyby zdrowego rozsądku do głosu,to mogłabym tu wysmarować niezłą epopeję. Wystukałyby na klawiaturze wszystko to co powiedzieć bym chciała,ale nie mogę.
Bo zawsze jest jakieś "ale".Raz nie wypada,innym razem nie pasuje,a tak w ogóle to jest niestosowne dla pani w średnim wieku.Chociaż koleżanki z pokoju,bliskie mojego rocznika,mówia,że my starsze panie.
Zazdroszczą,tak pozytywnie,bo według nich strzeliłam sobie dzieciaka w trochę późniejszym wieku i to mnie odmładza. Bo wciąż zyje szkołą,zajęciami poza lekcyjnymi,wożeniem na urodziny,rozterkami 9 latki itd.
Bo zawsze jest jakieś "ale".Raz nie wypada,innym razem nie pasuje,a tak w ogóle to jest niestosowne dla pani w średnim wieku.Chociaż koleżanki z pokoju,bliskie mojego rocznika,mówia,że my starsze panie.
Zazdroszczą,tak pozytywnie,bo według nich strzeliłam sobie dzieciaka w trochę późniejszym wieku i to mnie odmładza. Bo wciąż zyje szkołą,zajęciami poza lekcyjnymi,wożeniem na urodziny,rozterkami 9 latki itd.
Chociaz jeszcze nie wiem co z tego mojego kombaku wyjdzie, nie mam jakis sprecyzowanych planów,jedynie chęc pisania.Ale powoli,potrzebuje czasu,żeby się rozkrecić.Może więc być chaotycznie. :)
A tak poza tym,to prowadzę zwykłą egzystencje szarego czlowieka.Czytuje kryminały i thillery psychologiczne, jeżdżę na rowerze i staram się wyciągać z życia co najlepsze.Rożnie to wychodzi,ale ważne że się nie poddaje co nie? To powiedzenie,że co Cię nie zabije ,to Cię wzmocni jest chyba o mnie.
Zostawiam fote kota,żeby fajniej się zrobiło ;)
nie wierzę, trzeci raz tu zaglądam z przekonaniem że napisałam komentarz. Mam niezłe dziury w głowie :D
OdpowiedzUsuńMoja 8 letnia siostrzenica jest raczej leniwa jeśli o takie zajęcia chodzi. Sport i WF nie bardzo, jakieś gry i malowanki też słabo. Najlepiej to by się ciągle bawiła. Także podziwiam.
Co do szkolenia super sprawa mnie się już od dawna nie chce doszkalać w żadnej dziedzinie a teraz po chorobie tym bardziej uważam to za stratę mojego czasu :) choć nie mówię, że nie będę musiała bo jednak przyjdzie mi zmienić pracę na "jakąś" inną.
Mnie się ostatnio podoba powiedzenie tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono. Bardzo ono jest dla mnie teraz prawdziwe.
Super,przynajmniej nabijasz mi "wejścia" :)
OdpowiedzUsuńna razie nie mam konkurencji ale jak się zlecą ludzie jak muchy do gówna jak zobaczą, że wróciłaś to już nie będzie tak kameralnie :D
UsuńZa słaba ta moja twórczość,żeby tu na jakieś tłumy liczyć ::)
Usuńblogi wymarły i tłumów to już nigdzie nie ma. U mnie też 4-5 osób niestety
Usuńcoś tu się jeszcze wydarzy czy można Cię znowu przenieść do blogów porzuconych ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńpo przerwie technicznej ??? bez żartów
UsuńA jednak,mamy 21 wiek a u mnie takie problemy ;)
Usuńżądam wyjaśnień i szerokiego blogowego opisu napotkanego problemu
UsuńHehe...poki co ogarniam nowy sprzęt i próbuje odkręcić synchronizacjew google.Coś u mnie nawala i jak widać nie pozwala się zalogować :-/
UsuńWlasnie sie zorientowalam, ze jeszcze nie zostawilam komentarza, a Ty znow zniknelas. :( U mnie, poza mezem, dwojka potomnych oraz psem, tez doszedl kiciul. Zobaczymy na jak dlugo, bo wypuszczamy ja do ogrodu, wiec jak bedzie... nierozumna (:D), moze dlugo nie przetrwac. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w innej kolejności,pieseł dołączył jako ostatni ;)
OdpowiedzUsuń